Uzależnienie od marihuany – gdzie szukać wsparcia?

Nikt nie wie, ilu ich jest, bo nikt nie prowadził takich badań. Tymczasem w mediach społecznościowych, wśród Polaków żyjących w Holandii, coraz częściej pojawia się pytanie: ludzie, co robić, bo palę marihuanę i nie umiem sobie poradzić. Polacy uzależnieni od „zioła” to przemilczany problem.

Uzależnienie od palenia marihuany – dostępność narkotyku

Pod pojęciem marihuany należy rozumieć susz kwiatostanów żeńskich konopi indyjskich (łac. Cannabis indica Lam.). Roślina ta w odróżnieniu od pozostałych przedstawicieli rodziny konopiowatych charakteryzuje się wysoką zawartością THC, czyli tetrahydrokannabinolu. Jest to substancja psychoaktywna z grupy kannabinoidów, która odpowiada za narkotyczne działanie marihuany. Jej zażywanie polega najczęściej na paleniu suszu w formie ręcznie zwijanych papierosów tzw. jointów. Są one popularne w wielu krajach, jednak w większości z nich marihuana jest uznawana za nielegalny narkotyk. Ze względu na stosunkowo niską szkodliwość wiele państw zezwala na jej posiadanie na własny użytek. Z wyjątkowo liberalnego podejścia do zażywania tego narkotyku słynie Holandia. W Polsce używka ta jest zakazana, a za jej posiadanie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Przemilczany problem – dlaczego Polacy w Holandii uzależniają się od marihuany?

Według Nationale Drug Monitor 2018 (NDM), w 2017 r. 960 tysięcy osób dorosłych (powyżej 18 roku życia) mieszkających w Holandii paliło marihuanę. To 7,2 proc. populacji. Wśród ludzi młodych – między 18 a 24 rokiem życia – było ich aż 25 proc.

Imigranci z Europy Wschodniej, wśród których najwięcej jest Polaków w wieku 30-39 lat, szczególnie upodobali sobie marihuanę i palą ją w tzw. ryzykowny sposób (systematycznie i zbyt często). Stąd już krok do uzależnienia. Dostępność tego miękkiego narkotyku w coffeeshopach stanowi dla niektórych naszych rodaków niebezpieczną pułapkę.

Ilu w nią wpadło? Nie wiadomo, bo nie ma takich badań. Dramatyczne pytania i prośby o pomoc, pojawiające się w mediach społecznościowych pokazują jednak, że problem jest. I to poważny.

Uzależnienie od marihuany wśród Polaków w Holandii – przyczyny

Stłoczeni w zamkniętych, leżących na uboczu domach, po kilkanaście osób w jednym, odizolowani od Holendrów, zupełnie nie znający kraju, do którego przyjechali i jego języka (angielskiego często też nie), młodzi polscy imigranci zarobkowi znajdują się nagle w środowisku, które stwarza wiele emocjonalnych problemów.

Dodatkowo samotność, oddalenie od rodziny sprawia, że niektórzy sobie nie radzą. A coffeeshop z marihuaną, dającą chwilowe uspokojenie i odlot w ułudę szczęśliwości, jest przecież tak blisko.

W tę pułapkę łatwo wpaść. Brak wiedzy o tym, że marihuana, to miękki, co prawda, ale narkotyk, od którego wielu zaczynało drogę w kierunku uzależnienia, wpycha w bagno coraz głębiej.

Zaczynają mówić i szukać pomocy dopiero wtedy, gdy pojawiają się kłopoty w pracy, w miejscu zamieszkania, kłótnie z sąsiadami, a cudownie działające dotąd „zioło” przestaje rozwiązywać jakiekolwiek problemy.

Negatywne skutki palenia marihuany, terapia uzależnień

Oczywiście zwolennicy konopi indyjskich podkreślają niską szkodliwość zażywania tego miękkiego narkotyku, porównując go z rujnującym zdrowie alkoholem, który jest legalny i dostępny w niemal każdym sklepie. Prawda jest jednak taka, że jest to substancja odurzająca, która nie jest wcale bezpieczna, ponieważ, oprócz przyjemnego stanu w chwilę po zapaleniu, powoduje także szereg negatywnych objawów i może być szkodliwa dla zdrowia.

Do takich negatywnych skutków palenia suszu należy zaliczyć m.in.:

  • rozwinięcie się uzależnienia psychicznego,

  • napady lęku lub paniki – występują u niektórych osób zaraz po przyjęciu narkotyku,

  • pogorszenie koordynacji ruchowej, słabszy refleks – dlatego po zażyciu narkotyków nie powinno się prowadzić pojazdów mechanicznych,

  • osłabienie pamięci i koncentracji,

  • zaburzenia snu,

  • zwiększony apetyt i przybieranie na wadze,

  • występowanie u niektórych osób różnych zaburzeń psychicznych, lękowych i depresyjnych,

  • zaburzenia psychotyczne np. omamy, urojenia, labilny nastrój,

  • zespół amotywacyjny – występuje u osób regularnie i od dłuższego czasu palących marihuanę, a polega na obniżeniu aspiracji życiowych, zobojętnienie, utrata zainteresowań oraz niechęć do jakiejkolwiek aktywności,

  • zmniejszenie sprawności intelektualnej (zauważalne jest również u osób długotrwale zażywających konopie),

  • dolegliwości somatyczne – przyśpieszone tętno, wzrost ciśnienia krwi, ryzyko zawału serca, choroby gardła, stany zapalne układu oddechowego, kaszel,

  • obniżenie płodności (szczególnie u mężczyzn),

  • skutki społeczne – trudności w nawiązaniu trwałej relacji z partnerem, zamykanie się na znajomości wyłącznie z osobami palącymi,

  • rezygnacja z dotychczasowych aktywności i zainteresowań.

Odczuwanie poszczególnych skutków zależy od czasu palenia marihuany, a także zawartości substancji psychoaktywnej w narkotyku. Najwięcej negatywnych objawów występuje u osób sięgających po marihuanę syntetyczną, która ma najczęściej postać suszu wzbogaconego dodatkowymi środkami chemicznymi.

Uzależnienie od marihuany w Holandii?

Chcąc skutecznie zerwać z nałogiem, warto zwrócić się o pomoc do naszych specjalistów. Pomimo że marihuana nie uzależnia fizycznie, jej długotrwałe przyjmowanie może powodować dość nieprzyjemne objawy po odstawieniu. Wiele osób nie jest w stanie przetrwać tego trudnego okresu i dla złagodzenia dolegliwości ponownie po nią sięga. Dotyczy to w szczególności tych, którzy zażywają narkotyk regularnie od wielu lat.

Leczenie uzależnienia od marihuany wygląda nieco inaczej niż terapia dla osób przyjmujących twarde narkotyki. Przede wszystkim w większości przypadków nie jest konieczna detoksykacja.

Główną metodą leczenia uzależnienia jest psychoterapia, która ma na celu wzbudzenie w pacjencie chęci do zmian i nauczenia się żyć bez substancji psychoaktywnych. Zazwyczaj wystarczające okazują się spotkania online z terapeutą w psycholog-online. W ramach programu stosujemy najczęściej różne metody terapeutyczne m.in. rozmowy motywujące, czy też terapię behawioralno-poznawczą.

Pamiętaj:

Istotną trudnością w leczeniu jest bariera językowa. Terapeuci w poradniach holenderskich, co prawda, mówią także po angielsku, ale przekazania bolesnych dla nas spraw w obcym języku nie jest żadnym rozwiązaniem dla uzależnionego. Dlatego zalecamy terapię online, prowadzoną w języku ojczystym, z uwagi na łatwość komunikacji oraz możliwość prowadzenia terapii niezależnie od miejsca i czasu.

Artykuł pochodzi ze stron: web.swps.pl, polonia.nl, vitalibera.pl